Założenie instalacji gazowej - pozwolenia

Założenie instalacji gazowejZałożenie instalacji gazowej w domu bądź mieszkaniu. Niby tak oczywista sprawa bo każdy kto chciałby założyć instalację gazową pomyślał że wystarczy iść do gazowni i tyle nic bardziej mylnego.

Najpierw trzeba uzyskać pozwolenie na założenie takiej instalacji w starostwie oczywiście to trwa jak to w naszych kochanych urzędach około 2-3 tyg. Później trzeba uzyskać opinię kominiarza, że w danych lokalu bądź w domu można taka instalację założyć. Trzeba także w między czasie załatwić sobie kierownika budowy.

Tak nikt źle nie przeczytał - musi być kierownik budowy, gdyż instalacja taka musi być naniesiona na plany budowlane i być przeprowadzona zgodnie z wytycznymi. Samo założenie takiej instalacji trwa dzień albo dwa ale przygotowania do tego przedsięwzięcia trwają kilka miesięcy. Po pozwoleniu ze starostwa i po uzyskaniu planów budowy trzeba otworzyć także w starostwie dziennik budowy wiem, że brzmi to śmiesznie ale niestety taką mamy piękną polską rzeczywistość. Dopiero po uzyskaniu wszystkich odpowiednich zezwoleń może wyjść ekipa która założy nam taka instalację na razie do tego momentu nie idziemy do gazowni robi to za nas kierownik budowy takie są jego obowiązki.

Ekipa, która ma nam założyć tą instalację musi posiadać stosowne uprawnienia i to nie jest wymysł tylko chodzi o nasze bezpieczeństwo no niestety mamy do czynienia z gazem, który jak każdy z nas wie jest silnie wybuchowy i lepiej na materiałach nie oszczędzać ani na ekipie niech wezmą troszkę więcej ale niech jest to zrobione jak się należy. Ekipa ta pociągnie nam instalację do licznika, a samo podłączenie do licznika i puszczenie gazu to zrobi już sama gazownia.

Po założeniu pieca gazowego i całej instalacji ekipa powinna zrobić próbę szczelności a nawet dwie dla upewnienia się, że wszystko jest ok. Przy próbie szczelności powinien być kierownik budowy bo musi podpisać się w protokole odbioru gdyż taki protokół jest potrzebny do gazowni bo bez tego nie zostanie podpisana umowa gazowa a co za tym idzie gazownia nie podłączy nam gazu. Gdy już mamy wszystkie dokumenty to przekazujemy je naszemu kierownikowi i on z tym pójdzie do gazowni razem z nami i przy jego obecności będzie podpisana umowa. Jak już wszystko jest ok to zostało nam tylko poczekać dzień albo dwa na to żeby gazownia przyjechała i założyła licznik i puściła gaz.

A i trzeba pamiętać żeby ekipa włożyła nam wkład kominowy z blachy kwasoodpornej bo inaczej po jakimś czasie trujące gazu uszkodzą nam komin. Po tych wszystkich dokumentach i całym lataniu po różnych urzędach w końcu można cieszyć się gazem zimnym w naszym domu.

Komentarze